Józef Ignacy Kraszewski
„Stara basn”


Niewielu polskich pisarzy dotarlo do swiadomosci czytelników na calym swiecie. Jednym z nich jest Józef Ignacy Kraszewski. Pojawil sie nawet w jednym z wydan ksiegi rekordów Guinessa. Trafil tam jako autor najwiekszej liczby napisanych powiesci; przyjmuje sie, ze napisal ich ponad 220 o objetosci blisko 500 tomów. Dopiero w roku 1996 oficjalnie wyprzedzil go Brazylijczyk Jose Carlos Ryoki de Alpoim Inoue, który w ciagu 10 lat napisal 1046 powiesci fantastycznych, westernów i thrillerów. W przypadku naszego rodaka trzeba zas dodac podobna liczbe tomów, w których miesci sie jego publicystyka i krytyka sztuk wszelakich. Nie mozna tez zapominac o licznych wierszach, sztukach teatralnych (w sumie ponad sto tomów), utworach muzycznych, bogatej dzialalnosci graficznej i szpiegowskiej. Do dzisiaj pozostaje zagadka, jak ten czlowiek znalazl na to wszystko czas.
Ten tytan pracy urodzil sie w roku 1812 w Warszawie, pochodzi zatem z tego samego pokolenia co Slowacki lub Chopin, zaliczani do romantyków. Tymczasem Kraszewski znacznie blizszy jest pozytywistom, idee których propagowal znacznie wczesniej, niz ten nurt dotarl do Polski.

Jego dziecinstwo i mlodosc nalezaly do szczesliwych, ale obciazonych ciaglymi przeprowadzkami rodziców. Wedrówka ta miala trwac praktycznie do konca zycia twórcy. Najmlodsze lata spedzil w dworku w Romanowie, ale do szkól uczeszczal juz w Bialej Podlaskiej, Lublinie i Swiloczy. To nie byl koniec edukacyjnych wedrówek pisarza. W roku 1829 rozpoczal studia literatury na Uniwersytecie Wilenskim, owianym aura bohaterstwa filomatów i filaretów. Nie dziwota wiec, ze i nasz bohater ulegl tej aurze. W Królestwie trwalo powstanie listopadowe, a on siedzial w wiezieniu za dzialalnosc w tajnym zwiazku mlodziezy. Wiezienie opuscil pod koniec 1832 roku, ale do konca nastepnego roku musial przebywac w Wilnie pod kontrola policji.

Kiedy mógl juz opuscic miasto nad Wilejka udal sie do majatku ojca w Dolhem. Ale i tam nie zagrzal dlugo miejsca. Wydzierzawil majatek Omelno, potem kupil Gródek i Hubin, W latach 18412- 1851 znowu przebywal w Wilnie, gdzie wydawal i redagowal Athenaeum. Poglady gloszone przez ten dwumiesiecznik sytuowaly je na ówczesnej lewicy. Mozna uznac, ze antycypowaly idee pozytywizmu. To juz wystarczylo, a w roku 1858 papiez Pius IX upomnial Kraszewskiego na audiencji otwartej za „niemoralna” tendencje jego pracy. W tym czasie mieszkal juz w Zytomierzu a Podolu, gdzie byl sklócony prawie z cala szlachta, która krytykowala go za chlopomanska sztuke Stare dzieje (premiera w roku 1859) i bardzo krytyczne wobec tej warstwy artykuly pisane do Gazety Warszawskiej.

Byl prekursorem w literaturze polskiej przedstawiania chlopów jako ludzi, majacych równie skomplikowane zycie wewnetrzne co szlachta badz arystokracja, wlasna skale wartosci i kulture, a w pierwszej polowie XIX wieku stanowilo to prowokacje intelektualna i obyczajowa, gdyz chlopi byli widziani albo jako sila robocza, albo jako bohaterowie romantycznych idylli. Do najlepszych, „chlopskich” powiesci naleza Historia Sawki (1842), Ulana (1843), Ostap Bondarczuk (1847), Chata za wsia (1852) czy Historia kolka w plocie (1860). Po publikacji prawie kazdego z tych utworów nastepowal atak na Kraszewskiego, ze zdradza swa warstwe.

Nie zrazilo to pisarza. W latach 1859 – 1862 redagowal Gazete Codzienna (zmienila pózniej tytul na Gazeta Polska) i angazowal sie coraz bardziej w dzialalnosc podziemna. W roku 1863 musial uciekac z Warszawy. Osiedlil sie w Dreznie, gdzie zostal nieformalnym ambasadorem trwajacego powstania styczniowego. Pisal do wielu tytulów prasy europejskiej. W tym czasie praktycznie na jeden tylko temat: bronil idei insurekcji, a w tle niepodleglosci ojczyzny. Potem jednak zmienil zdanie i zapewnial, iz najlepsza droga do odzyskania niepodleglosci i wzrostu znacznie Polski na arenie miedzynarodowej jest praca i moralnosc.

Po wymuszonym wyjezdzie z Warszawy Kraszewski osiadl w Dreznie, gdzie powstaly jego najglosniejsze powiesci historyczne. Laczylo je kilka cech. Przede wszystkim mial odwage przeciwstawic sie Walterowi Scottowi, który stworzyl obowiazujacy nie tylko w XIX wieku model powiesci historycznej. Polak zakladal, ze utwór musi zawierac znacznie wiecej elementów prawdziwych i ograniczenie fikcji do motywów i postaci, które mogly istniec. Stad taka dokladnosc przy sprawdzaniu realiów danej epoki i nie szafowaniem w kreowaniu na glównych bohaterów postaci fikcyjnych.


Stara Basn

W swiadomosci spolecznej funkcjonowaly juz najwazniejsze dziela pisarza, kiedy na poczatku 1876 przystapil do pisania Starej basni, utworu szczególnie trudnego dla czlowieka, który uwielbial konkret. Czemuz wiec porwal sie na wielka niewiadoma, jaka byly i praktycznie do dzisiaj sa czasy prehistoryczne miedzy Odra a Bugiem.

Wspomnielismy juz, ze Kraszewski byl rówiesnikiem Slowackiego i chociaz glówne dziela powstaly w nastepnej juz epoce literackiej, to w swiadomosci twórcy musialy tkwic jakies idealy romantyzmu. Czymze innym jest wlasnie Stara basn, jak nie nawiazaniem do iscie romantycznego powrotu do idyllicznych czasów przed zapisana historia, czego dowodem sa m.in. Balladyna czy Lilla Weneda. Powiesc byla zatem swego rodzaju trybutem splacanym idealom mlodosci.

Równie wazna jest tez chec dorównania narodom, które mogly sie pochwalic eposami rycerskimi (Rolland, rycerze króla Artura) badz sagami (Wotan), wielbiacymi dzielnych i madrych przodków. Omawiana powiesc byla w zamysle twórcy próba odrobienia tych braków.

Kiedy pisarz przystepowal do pisania jednej z najpopularniejszych swych powiesci – Starej basni nie dysponowal praktycznie zadnymi materialami historycznymi z epoki, która zamierzal opisac. Trzeba wszak pamietac, ze pismo przyszlo do nas dopiero z chrzescijanstwem, a czasy sprzed 966 roku owiane sa mgla tajemnicy i inkrustowane kilkoma zaledwie legendami. Kraszewski wykorzystal wszystkie te okruszki w sposób mistrzowski. Nie chcial wprowadzac do akcji Kraka, Wandy, niemieckiego rycerza, ale nie zamierzal zrezygnowac z tych postaci, bo to podnosilo wiarygodnosc utworu. Ich dzieje opowiada zatem slepy (pomysl z Grecji, wykorzystywany potem wiele razy, za niewidomego spiewaka przebral sie m.in. Zagloba w Ogniem i mieczem) spiewak Slowan.

Wielowatkowa kompozycja powiesci spleciona jest z elementów waznych w calej twórczosci pisarza. Glównymi oponentami sa Wisz, jego rodzina i chlopi (ze szczególnym uwzglednieniem Piasta) oraz Popiel, jego niemiecka zona i pólkrwi niemieckiej synowie. To, co jest wedlug autora dobre, jasne, przyszlosciowe, ma korzenie polskie, a postaci o przeciwnych cechach sa w jakis sposób powiazani z elementami obcymi. Pod tym kontem mozna przeanalizowac koleje walki kmieci z Popielem, role obcoplemienców w tych zmaganiach oraz role tradycji w religijnej i kulturowej w tym konflikcie.

Przy lekturze warto zwrócic uwage na plastycznosc postaci wywodzacych sie z siola, na zróznicowanie charakterów, np. Wisz, Piast, Myszko, Dobek czy Doman, dzieki temu kazda z tych postaci gra samodzielna role i jest sprawca innych wydarzen. Jeszcze ciekawsze sa postaci kobiet z Dziwa, posiadaczka cnót wszelakich na czele. Wlasnym wynalazkiem Kraszewskiego jest dobra i madra wiedzma Jaruha, gdyz w tamtejszej literaturze przewazaly jeszcze zle czarownice i dobrzy magowie. W tym kontekscie jednoznaczna wymowe ma czarna jednolitosc obozu przeciwnego, gdzie zaden z bohaterów nie moze zaskoczyc czytelnika czyms niezwyklym.

Niezaprzeczalnym walorem powiesci sa wspaniale opisy slowianskich obyczajów, np. postrzyzyn, swieta Kupaly, wesela, pogrzebu czy goscinnosci obowiazujacej wobec wszystkich gosci, nawet tych niezbyt chetnie widzianych.

Nie tylko polonisci maja sporo radosci, kiedy analizuja jezyk tej powiesci. Umiejetnie stosowana archaizacja powoduje bowiem, ze lepiej wczuwamy sie w zycie polanskiej osady gdzie nad jeziorem Lednickim w dziewiatym wieku. Pisarz wykorzystal kilka sciezek. Siegnal do starych kronik i znalazl tam takie slowa, jak: dziewierz, krzno, lupiez (jako lup), obiata. Zapozyczyl tez kilkadziesiat slów z innych jezyków slowianskich, a glównie z czeskiego i ruskiego. Zaproponowal tez kilka wlasnych pomyslów: cmentarz to zalnik, knez to ksiaze. Staral sie tez stosowac inna odmiane czasowników i rzeczowników.

W roku 1879 mieszkancy i wladze Krakowa zorganizowaly mu huczny jubileusz w zwiazku z pólwieczem debiutu literackiego. Po czterech latach pisarz trafil jednak do pruskiego wiezienia, gdzie spedzil czas do roku 1885 za wspólprace z wywiadem francuskim. Zmarl dwa lata pózniej w Genewie.

Najslynniejszy jest cykl 29 powiesci z dziejów Polski, który inauguruje Stara basn (wydana w roku 1875), a konczy trójksiag saski, czyli Hrabina Cosel (1874), Bruhl (1875) i Z siedmioletniej wojny (1876).

Warto jeszcze zwrócic uwage na fakt, iz znaczna czesc powiesci historycznych Józefa Ignacego Kraszewskiego miala pewien schemat. Otóz byt Polaków, Polan byl zagrozony przez kogos z zewnatrz. Tymi intruzami mogli byc Germanie, Sasi, Rosjanie. Atak byl zawsze celny, ale mozliwy do obrony, gdyby polscy bohaterowie dziela byli moralni.

Kim jest ten pisarz dzisiaj. Jeszcze w koncowych latach PRL Ludowa Spóldzielnia Wydawnicza zarabiala przyslowiowe kokosy na wznawianiu kolejnych powiesci Kraszewskiego. Wiekszosc miala twarde oprawki i lakierowane obwoluty, a wiec trafiala do reprezentacyjnych czesci ówczesnych biblioteczek. Od kilku lat trudno trafic w ksiegarni na wznowienie dziel mistrza pracowitosci.

Chociaz szykuje sie chyba renesans pisarza. Wlasnie Stara basn ma byc jedna z najblizszych rodzimych superprodukcji filmowych. Trzeba jednak przyznac, ze Kraszewski nigdy nie dorówna chyba Sienkiewiczowi jako dostarczyciel scenariuszy do naszych filmów. A szkoda, bo ekranowa wersja Hrabiny Cosel w rezyserii Jerzego Antczaka byla 33 lata temu sporym wydarzeniem.

Na koniec wypada sobie zadac pytanie, dlaczego Józef Ignacy Kraszewski przegral z Henrykiem Sienkiewiczem z kretesem walke o serca i umysly Polaków. Pozornie zwyciestwo bylo w zasiegu jego pióra. Powiesci tytana pracy obejmuja wszak praktycznie cala historie naszego kraju od czasów prehistorycznych az po upadek I Rzeczpospolitej, ukazuja zarówno dni chwaly jak i dni kleski, bohaterów wspanialych i podlych, czesto znacznie mniej papierowych niz herosi laureata Nobla, niektóre powiesci maja happy end, a inne koncza sie niepomyslnie. W sumie jest w nich wszystko. Brak jednak tego czegos (czasami to moze byc element kiczu, schemat), co ulatwia droge do odbiorcy. Moze gdyby Kraszewski nie byl tak wszechstronny i tak pracowity...

FONTE: www.literatura.net.pl - by Jacek Lindner

 
   
    © Copyright 1986-2006 by Ryoki Inoue. Todos os direitos reservados.